Uwaga! Strona pro-vie.pl jest przeznaczona dla osób dorosłych; miejscami zawiera treści trudne intelektualnie, które tworzę z myślą o osobach dorosłych, czyli nie dla dzieci. Także dlatego, że nie mam uprawnień pedagogicznych, co oznacza, że moje sposoby wyrażania się nie uwzględniają tych umiejętności w przekazywaniu wiedzy, których wymaga relacja z dziećmi.
Dlaczego? Dlatego, że to jest ten rodzaj tekstu, który jest oczywisty i nikt się nad nim dłużej nie zastanawia. Tak się podpisuje trudne listy i pisma kierowane do urzędów, w których trzeba wyrazić szacunek i zachować dystans. Ale czy tylko to? Otóż nie tylko. Sprawę pośrednio wyjaśnia Słownik dobrego stylu, czyli wyrazy, które się lubią, ponieważ można w nim znaleźć krótkie „rozważanie” o powadze: powaga może być głęboka, największa, najwyższa, należyta, niezwruszona, niezachwiana, pełna, surowa, śmiertelna. Kończąc więc list sformułowaniem 'Z poważaniem' warto zdawać sobie sprawę z tego, że mamy na myśli jakąś odmianę powagi. Jaką? To zależy od treści listu. I tego się zwykle domyślamy, niejako intuicyjnie. 'Z poważaniem' to zawsze coś więcej niż 'Z wyrazami szacunku'. Szanować trzeba, a poważać wypada lub można. Ciekawe, że w tzw. mowie potocznej nie mówimy, że coś lub kogoś trzeba poważać, a tylko, że coś lub kogoś trzeba szanować.
M. Bańko, Słownik dobrego stylu, czyli wyrazy, które się lubią, Warszawa 2006, s. 198.