Uwaga! Strona pro-vie.pl jest przeznaczona dla osób dorosłych; miejscami zawiera treści trudne intelektualnie, które tworzę z myślą o osobach dorosłych, czyli nie dla dzieci. Także dlatego, że nie mam uprawnień pedagogicznych, co oznacza, że moje sposoby wyrażania się nie uwzględniają tych umiejętności w przekazywaniu wiedzy, których wymaga relacja z dziećmi.
W największym stopniu dotyczy szacunku. Tak bardzo, że cywilizacyjne przemieszanie wydaje się być lekarstwem na wszelkie nieporozumienia, ale tak na pewno nie jest. Tak nie jest dlatego, że tworzy się wtedy dezorientacja co do znaczeń i co do skrótów myślowych. Potrzeba tłumaczy, ale ich może brakować, gdyż w miarę jak przybywa przemieszania, wydłuża się czas potrzebny do zrozumienia, że ludzie rozmawiają nie rozumiejąc się, choć wypowiadają dokładnie te same słowa. Ale to nie jest sytuacja rozpaczliwa, chodzi w niej tylko o to, żeby ją rozumieć i umieć w porę zauważyć. Następnie chodzi właśnie o szacunek. Dokładnie to jest punktem wyjścia do przezwyciężania tego kłopotu. Jeśli udaje się zauważyć dogadanie co do wzajemnego szacunku, a do tego nie potrzeba wielu słów, wystarczą konwenanse i spada nam z głowy temat zagrożenia. To jest w relacjach wzajemnych ogromny sukces na dobry początek. Po kilku takich zapewnieniach co do szacunku można już próbować zapytać o dokładniejszy sens usłyszanych wypowiedzi, a następnie zrewanżować się wyjaśniając znaczenie własnych słów.