Szkoła bycia pro-vie, albo: w jaki sposób 2+2 może być równe 70?

School of saying yes to human life

École de dire oui à la vie humaine

Content marketing tematyczny

Content marketing dla Ciebie

Informacja o plikach cookies

Regulamin usług

Polityka prywatności

Zapytaj o ofertę

Uwaga! Strona pro-vie.pl jest przeznaczona dla osób dorosłych; miejscami zawiera treści trudne intelektualnie, które tworzę z myślą o osobach dorosłych, czyli nie dla dzieci. Także dlatego, że nie mam uprawnień pedagogicznych, co oznacza, że moje sposoby wyrażania się nie uwzględniają tych umiejętności w przekazywaniu wiedzy, których wymaga relacja z dziećmi.

Flaga Włoch Flaga Polski Flaga Niemiec Flaga Francji Flaga Wielkiej Brytanii Flaga Szwecji Flaga Czech flaga Ukrainy

Godność dwunasta: prawo do posiadania dzieci

wyżej

niżej

Nawet z tak oczywistego prawa, jak prawo do posiadania dzieci, czasem można zrezygnować

Nie zawsze chodzi o rezygnację z powodu powołania do życia konsekrowanego czy do kapłaństwa. Czasem rezygnuje się dla jakiejś bardzo poważnej wartości, której (bywa, że nagle się to okazuje) tylko w ten sposób da się bronić, a czasem nawet z powodu sprzeciwu sumienia wobec bardzo dużego zła: jeśli w metodzie poczęć in vitro dochodzi do nadmiaru poczęć i w związku z tym część embrionów ludzkich ulega zagładzie, lepiej wybrać bezdzietność lub adopcję. Jeśli badanie HSG wymaga znieczulenia i jedynym środkiem, który się nadaje na tego typu zmiejszenie bólu są jakieś narkotyki, a nie ma innej drogi diagnostycznej stwierdzającej drożność jajowodów (w tym przypadku na szczęście akurat jest, ponieważ można badać drożność jajowodów także metodą laparoskopową), a będzie wiadomo, że badanie to ma rujnujący wpływ na kobiecą psychikę, można zrezygnować z prawa do posiadania własnego (z własnych i z męża genów) dziecka. Więcej można podać przykładów. Może potrzeba na takie ludzkie decyzje świadectw, żeby było wiadomo, że naprawdę można w życiu podjąć i na taki naturalny temat w wolności decyzję. Także w tym sensie, że taka życiowa decyzja nie oznacza zrujnowanego życia!

Prawo do posiadania dzieci 'wyrzuca' bardzo ciekawą pochodną

Prawo do dzieciństwa, czyli do ochrony naturanie niedojrzałej psychiki, a także intelektu i wyobraźni, pamięci nawet, przed obrazami lub informacjami, które dla dzieci są na pewno za trudne. Stąd się biorą te zakazy dotyczące przykładowo oglądania niektórych filmów. Nie biorą się więc one z jakiejś rzekomej potrzeby sprawowania władzy nad dzieckiem (władza rodziców nad dzieckiem jest oczywistością, która dziecko ochrania i wychowuje, nie jest potrzebą, ale naturą ludzką), ale z miłości, macierzyńskiej i ojcowskiej, czyli z pragnienia obdarzania dziecka tym, co mu się zwyczajnie należy, czyli jego własnym dzieciństwem.